Coco

 


Reżyseria: Lee Unkrich, Adrian Molina

Scenariusz: Adrian Molina, Matthew Aldrich

Gatunek: Animacja, Familijny, Przygodowy

Produkcja: USA


Kilka refleksji po tym przepięknym filmie poniżej. :)


Przede wszystkim Coco jest niezwykle przejmującą i wyciskającą łzy

z oczu historią, która do samego końca trzyma w napięciu. Jest nieco

podobna do Księgi życia, ale przekazuje inne wartości.


Miguel pragnie być muzykiem, czemu sprzeciwia się jego rodzina.

Chcą, by tak jak przodkowie został on szewcem. W ich domu

piosenki są zakazane. Chłopiec odkrywa, że jego pra pra dziadkiem

był wielki artysta i postanawia iść za głosem serca. Prowadzi go to do

wyjątkowej przygody w Świecie Umarłych.


Miguel nie może wrócić do domu, ale nie chce też przyjąć

błogosławieństwa umożliwiającego mu powrót. Nie potrafi

zrezygnować z muzyki, dlatego wyrusza w podróż, by odnaleźć

swego wielkiego przodka. Spotkanie przypadkowego trupa (wiem, jak

to brzmi :D) odmieni jego życie. Okazuje się, że kariera legendarnego

muzyka była jednym wielkim oszustwem, a rzeczywista chwała

należy się wspomnianemu już wędrowcowi, który jest autorem

tekstów i rzeczywistemu krewnemu nastolatka.


Coco pokazuje trudy naszego życia. Za określonymi wyborami stoją

jakieś konsekwencje. Imelda pragnęła stabilizacji i rodziny, szczęścia

ukochanej córeczki. Jej partner marzył o karierze, ale ostatecznie

wybrał rodzinę. Niestety został zamordowany dla sławy i pieniędzy

przez swego przyjaciela i nigdy nie spełnił swego marzenia.


Marzenia czy rodzina? Szczęście własne czy szczęście bliskich? A

może złoty środek? Przeznaczenie czy kierowanie sobą? Na te pytania

trochę niejednoznacznie odpowiada ten film.


Ta animacja opowiada też o śmierci. Dopóki bliscy pamiętają, a

zdjęcia znajdują się na ołtarzykach, wszystko jest w porządku. W

przeciwnym razie zmarli zostają skazani na drugą, nieznaną i

ostateczną śmierć. Coco, pamiętająca ojca, dołączająca do jego i

matki w Świecie zmarłych, Imelda wybaczająca ukochanemu.

Pokazują, co jest w życiu najważniejsze.


Miguel pokazujący przodków kolejnemu pokoleniu to

piękny widok.


Coco to bardzo wzruszająca i piękna animacja, którą każdemu

polecam. :)


Ocena: 5/5

Komentarze