Gatunek: prawniczy, obyczajowy
Kraj produkcji: Polska
Produkcja: TVN
Oryginalny język: polski
Główne role: Agnieszka Dygant, Leszek Lichota, Daria Widawska, Tomasz
Karolak, Małgorzata Kożuchowska
Reżyseria: Maciej Migas (odcinki 16-48, 50, 52-54), Filip Zylber (odcinki 49-54)
Scenariusz: Kaja Krawczyk, Piotr Szymanek
Liczba odcinków: 13
Czwarty sezon miał fajne i mocne momenty, ale nie powalił mnie na kolana. Jako
całość był jednak sporo lepszy od dwóch poprzednich serii. Przyznaję, że mimo to
nadal bardzo przyjemnie ogląda mi się Prawo Agaty i już nie mogę się doczekać,
kiedy wystartuję z kolejnym sezonem. Niestety coraz bliżej końca tej przygody.
Ale zanim pożegnania nadejdzie czas, zapraszam na recenzję serii numer 4. :)
Sezon był bardzo nierówny. To, co uderzyło mnie po jego zakończeniu, wydaje
mi się aż nieprawdopodobne. Przez 13 odcinków było może kilka scen Agaty i
Marka. Tych bardziej znaczących naliczyłam jedną. Ja wiem, że każde z nich ma
swoje życie, problemy, którymi są pochłonięci, ale żeby przyjaciele mieli ze sobą
aż tak ograniczony kontakt? Może to wynikało z jakichś zobowiązań Leszka
Lichoty, bo wydaje się, że Marka było jakby mniej. Niestety wątek głównej pary
nadal stoi w miejscu. Kolejny sezon to chyba najwyższy czas, by cokolwiek tam
drgnęło.
Cieszę się, że 4 sezon odsłonił postać Marka. Poznajemy jego brata i ojca,
dowiadujemy się, co stało się z jego matką. Mecenas nie miał w życiu łatwo,
dorastał w napiętej atmosferze i przez lata żył błędnymi przekonaniami na temat
sytuacji rodzinnej. Niemal w ostatnich chwilach zdążył pojednać się z ojcem. Miło
było zobaczyć Marcina Hycnara w roli brata mecenasa i księdza. Może bracia
postanowią naprawić swoją relację? W końcu zostali sami i powinni się wspierać.
W międzyczasie Marek zdążył przeżyć miłe chwile z Marią. Dziwne to było,
zwłaszcza że pani prokurator wydawała się pogodzona z losem, ale raczej oboje
nie przywiązywali wielkiej wagi do tego zdarzenia.
Wielokrotnie wspominałam o mojej sympatii do prokurator Okońskiej. Nie
mogło jej zabraknąć również w tej serii. Kolejny raz pokazała się z bardzo fajnej
strony i nie raz pomogła Agacie. Agata jej także. Świetnie się na nie patrzy. Jeszcze
zostaną przyjaciółkami. :D
Najprawdopodobniej na jakiś czas pożegnamy się z mecenas Gawron. Dorota
planuje zabrać dzieci i przenieść się do Londynu. Wojtek dostał tam pracę. Myślę, że
dla tej rodziny najlepszą opcją będzie wspólny wyjazd, ale nie wiem, co
przygotowali scenarzyści. Do tej pory małżeństwo Gawronów jawiło się jako
solidny związek i mam nadzieję, że tak zostanie. I nawet rozłąka tego nie zmieni.
W minionym sezonie obserwowaliśmy też kłopoty Wojtka. Pożar knajpy, oskarżenie
o próbę wyłudzenia odszkodowania, areszt, proces, a przede wszystkim zdradę
wspólnika. Tomasz Karolak mógł pokazać się też z nieco innej strony.
Ważnym elementem sezonu 4 były relacje Agaty z małą Tosią i jej ojcem.
Dziewczynka szybko zaprzyjaźniła się z prawniczką i stała się częstym gościem w jej
domu. Zaskarbiła sobie nawet sympatię świeżo upieczonego męża, czyli taty pani
mecenas. Na weselu Agacie towarzyszył właśnie Krzysztof – ojciec dziewczynki, z
którym połączyły ją bliższe relacje. Niestety historia tej dwójki nawet dobrze się
nie zaczęła, bo pojawiła się mama Tosi. Kobieta zapragnęła odzyskać porzuconą
przed laty córkę, a może nawet uda jej się wrócić do męża?
Ciekawie patrzy się na poczynania zawodowe Bartka i jego pierwsze kroki w
adwokaturze. Dzieje się też na polu prywatnym, bo pan mecenas najprawdopodobniej
zostanie tatą.
Zanim mecenas Przybysz (w dużej mierze dzięki Marii) odzyskała prawo
wykonywania zawodu, układała sobie życie poza salą sądową. Szło jej
fantastycznie i wydaje się, że mimo wszystko odnajdowała radość w pracy na
uczelni. Trafiła jej się całkiem fajna grupa, która bezgranicznie ją zaakceptowała.
Szkoda, że Przybysz zrezygnowała z tej pracy, ale może kiedyś zaproszą ją na
jakiś gościnny wykład?;)
Podsumowując, seria 4 nie powaliła na kolana, ale na pewno była lepsza niż dwie
poprzednie. Z nadzieją przechodzę do oglądania 5 sezonu. :)
Ocena: 4,5/5
Komentarze
Prześlij komentarz