Reżyseria: Marcin Ziębiński
Scenariusz: Justyna Pobiedzińska, Magdalena Kuźnik-Czwojda
Gatunek: Komedia kryminalna
Produkcja: Polsat
Kraj produkcji: Polska
Komisarz Mama to krótki serial Telewizji Polsat, który zastąpił
cudowne Zawsze warto. I jest to godny następca. ;) Zwroty akcji,
problemy, humor, ciekawe wątki i wspaniali aktorzy. Szczegóły niżej.
Komisarz Mama to 8 odcinków, w których Maria Matejko usiłuje
pogodzić rolę samotnej matki i szefowej. Każdy epizod to inna
sprawa, w której rozwiązaniu śledczy biorą czynny udział. Formuła
podobna do Archiwisty, ale tu mamy mniej mroczne klimaty. Znaczy
są trupy i otrucia i inne takie, ale naprawdę fajnie się to ogląda. Może
wątki obyczajowe i poniekąd komediowe dają taki efekt. Wszystko ze
sobą idealnie współgra.
Maria Matejko jako samotna matka czwórki dzieci postanawia wrócić
do pracy. Serial zapewne ma pokazać, że nie jest to proste zadanie, ale
można podołać wszystkim obowiązkom, jeśli się chce. Moim zdaniem
nie do końca się to udaje. Dzieci Marii to rozwydrzone bachory, na
które matka nie ma w sumie większego wpływu. Szczególnie widać to
w relacji z najstarszą pociechą. Maria poświęca się głównie pracy i
schadzkom z sąsiadem. W międzyczasie, ,,zajmuje się" swoimi
dziećmi. Przydałoby się to jakoś wypośrodkować.
Warto też poświęcić chwilę wizerunkowi matki policjantki, która
próbuje łączyć karierę z wychowywaniem dzieci, wprowadzająca
pewną lekkość kobiecość, delikatność, siłę i determinację.
Zwierzchniczka Matejko, której o macierzyńskie ciepło nikt by nie
posądził. Kobieta zimna, raczej samotna, ale wykazująca ludzkie
odruchy. Taka, której dzieci absolutnie przeszkadzałyby w karierze. I
Roma. Chyba największe zaskoczenie serialu. Typ chłopczycy,
młodej, ambitnej i zadziornej. Przypuszczałam, że może ktoś ją zmusił
do aborcji, albo doszło do poronienia, ale ukrywanie dziecka i
prawdopodobny gwałt... Udał się twórcom ten wątek i liczę na
ciekawą kontynuację jesienią.
Zazdrość, alkohol, narkotyki, miłość, nienawiść, nawet wiara. To
wszystko może doprowadzić do zbrodni. Serial porusza naprawdę
ciężkie społeczne tematy. Od wybryków młodych ludzi po zbrodnie z
premedytacją. Na mnie największe wrażenie zrobiło kilka spraw:
- genialna rola Katarzyny Ankudowicz w wątku przedstawiającym
toksyczną wiarę,
- chora miłość matki, która w obronie wartości zabija chłopaka córki,
- zazdrość córki, która była totalnie niekochana przez ojca
przelewającego całą miłość na obcą osobę.
Komisarz Mama nie boi się kontrowersji i to jest plus.
Relacje między bohaterami to kolejny atut serialu. Przyjaźń Marii z
policyjna patolog, świetne kumpelskie trio na komendzie, więzi, które
rodzoły się w akcjach. Mam tu na myśli główną bohaterkę i Piotra,
gdzie co prawda jeszcze nic się nie wydarzyło, ale ta hate and love
jest świetnie prowadzona. Niemal matczyna relacja Marii z Romą.
Totalny luz w ,,znajomości" z byłym mężem i ojcem dzieciaków.
Serial pokazał też coś jeszcze - nową miłość jako przelotny, z winy
Marii, związek, który po prostu się rozpadł. Tak zwyczajnie, dojrzale,
bez dramatów i osób trzecich. Można? No widać można. ;)
Obsada, czyli Paulina Chruściel i... długo, długo nic. Taka jest
prawda. Paulina ciągnie ten serial i gdyby nie ona pewnie by go nie
było. Dodaje pewnej lekkości, normalności swojej bohaterce. Sama
nie wiem, jak to określić, ale kolejny raz przekonałam się, że jest
jedną z aktorek najwyższej półki. Dzieciaki niesamowicie irytujące,
co zdarza mi się pisać pierwszy raz od dawna. Jakub Wesołowski,
oczywiście nie mogło go zabraknąć. Na szczęście z jego bohaterem
pożegnaliśmy się w finale. Krystian Wieczorek daje radę. Trio Anna
Dereszowska, Wojciech Zieliński i Anna Matysiak - jako gliniarze i
ludzie wypadli super.
Serial ma 8 odcinków. Wiadomo, że planowany jest kolejny sezon.
Aktorzy zdaje się, pracują już na planie. I wiecie co? Z jednej strony
bardzo mnie to cieszy, bo polubiłam Marię i jestem ciekawa jej
dalszych losów. Z drugiej zaś strony boję się, że ze świetnej produkcji
mogą zrobić kolejne Przyjaciółki, jeśli nie pójdą w jakość, a w ilość.
Także oby mniej, ale na takim poziomie, jak sezon pierwszy. Niczego
więcej nie potrzebuję. :D
Z całego serducha polecam Wam Komisarz Mamę. Ze względu na
fajną fabułę i super obsadę. Idealny na letnie wieczory. :)
Ocena:5/5
Komentarze
Prześlij komentarz